Kantata BWV 57 - Selig ist der Mann, der die Anfechtung erduldet

Kantata BWV 57 – polska treść kantaty Jan Sebastian Bach w tłumaczeniu Armina Teske

[fontpress type=”fontface” name=”uncial-antiqua-regular” size=”2.50em” lh=”2.25em” col=”rgba(0,0,0,1)” hl=”” unsel=”1″]Błogosławiony mąż, który wytrwa w pokusie[/fontpress]

Kantata BWV 57

1. Aria B

Oboe I/II, Taille, Violino I/II, Viola, Continuo

“Błogosławiony mąż, który wytrwa w próbie, bo gdy wytrzyma próbę, weźmie wieniec żywota”.

Jak 1:12

2. Recitativo S

Continuo

Ach! to słodkie pocieszenie
Jest mi serca pokrzepieniem,
Co bezeń żyło cierpieniem,
I w wiecznym bólu musiało tkwić,
Jak robak w krwi własnej się wić.
Ja muszę jak baranek żyć
Pomiędzy drapieżnymi wilkami;
Jagnięciem opuszczonym być.
Na złość ich jestem narażony,
Gdy kąsać chcą mnie z każdej strony.
Co spadło na Abla sprawiedliwego,
Przez brata swego zabitego,
Sprawia, że oczy me dziś nabrzmiewają łzami.
Ach, Jezu, gdybym nie miał
Od Ciebie pocieszenia,
Me serce pęknąć by musiało,
I tak w żałości by biadało:

 

3. Aria S

Violino I/II, Viola, Organo, Continuo

Już tylko zginąć bym ja chciało.
Gdybyś mnie, Jezu, nie miłował.

A gdybyś Ty mnie zafrasował,
Bardziej niż w piekle bym cierpiało.

 

4. Recitativo (Dialog) B S

Continuo

Jezus:
Oto rękę ci mą podam,
A wraz z nią dam ci me serce.

Dusza:
Ach! To słodki znak miłości;
Ty obalić możesz wroga
I ukrócić jego złości.

 

5. Aria B

Violino I/II, Viola, Continuo

O tak, pogromcę we mnie mają
Wrogowie, co cię oskarżają,
Więc pokrzep się, o duchu strapiony.

Przestań już ronić łzy gorące,
Bo jeszcze jasne wyjdzie słońce
Zza chmur twych zmartwień ciemnej zasłony.

 

6. Recitativo (Dialog) B S

Continuo

Jezus:
Pokój i życie w sobie mam,
Które na wieczność tobie dam.

Dusza:
Ach! Gdybyś, Jezu, już mi to dał!
Ach! Gdyby wiatr
Już ponad grobem moim wiał.
Mogłabym mękę każdą przezwyciężyć, Panie.
Szczęśliwi, co leżą już w skrzyni drewnianej
I na anioła czekają wezwanie!
Ach! Otwórz mi tylko, Jezu mój kochany,
Jak Szczepanowi nieba Twego bramy.
Me serce już gotowe. Panie,
Do nieba wstąpić Twego.
Przyjdź, przyjdź już czasie upragniony!
Pokaż mi grób mój otworzony
Oraz Jezusa mego.

 

7. Aria S

Violino solo, Continuo

Zakończę
Już rączo
Moją ziemską drogę.
Z radością,
Z wdzięcznością
Odejść stąd już mogę.
Mój Zbawco, do śmierci już tak spieszno mi.
Ja dam Ci mą duszę, a co Ty dasz mi?

 

8. Choral

Oboe I e Violino I col Soprano, Oboe II e Violino II coll’ Alto, Taille e Viola col Tenore, Continuo

Kieruj się duszo mym upodobaniem, trwaj w wierze;
Bym przyjacielem twym byl, staraj się duszo szczerze,
Co radości da ci, Nieba otworzy ci drzwi,
Z ciała cię twego zabierze.

Kantata BWV 57

200 Kantat Jana Sebastiana Bacha

200 Kantat

We wszystkich opracowaniach posługuję się materiałami pochodzącymi z serwisu Kantaty Jana Sebastiana Bacha Po Polsku. Zapraszam do kategorii którą obecnie będę rozwijał do wypełnienia  wszystkich 200 opracowań Kantat kościelnych Jana Sebastiana Bacha wykorzystując audycje nagrane w II programie Polskiego Radia prof. Mirosława Perza

[TS_VCSC_MP3_Player mp3_playlist=”%5B%7B%22audio_mp3_title%22%3A%22Audycja%20na%20temat%20Kantaty%2057%20-%20B%C5%82ogos%C5%82awiony%20m%C4%85%C5%BC%2C%20kt%C3%B3ry%20wytrwa%20w%20pokusie%22%2C%22audio_mp3_author%22%3A%22prof.%20Miros%C5%82aw%20Perz%22%2C%22audio_mp3_source%22%3A%22true%22%2C%22audio_mp3_local%22%3A%2243543%22%2C%22audio_mp3_image%22%3A%2243179%22%7D%5D” player_volume=”90″ player_showlist=”false” player_showlrc=”false”]

The Netherlands Bach Society

Selig ist der Mann, der die Anfechtung erduldet

Treść oryginalna

Kantata BWV 57

Selig ist der Mann

 
 

1. Aria B

Oboe I/II, Taille, Violino I/II, Viola, Continuo

Selig ist der Mann, der die Anfechtung erduldet; denn, nachdem er bewähret ist, wird er die Krone des Lebens empfahen.

 

2. Recitativo S

Continuo

Ach! dieser süße Trost
Erquickt auch mir mein Herz,
Das sonst in Ach und Schmerz
Sein ewig Leiden findet
Und sich als wie ein Wurm in seinem Blute windet.
Ich muss als wie ein Schaf
Bei tausend rauhen Wölfen leben;
Ich bin ein recht verlassnes Lamm,
Und muss mich ihrer Wut
Und Grausamkeit ergeben.
Was Abeln dort betraf,
Erpresset mir auch diese Tränenflut.
Ach! Jesu, wüsst ich hier
Nicht Trost von dir,
So müßte Mut und Herze brechen,
Und voller Trauren sprechen:

 

3. Aria S

Violino I/II, Viola, Organo, Continuo

Ich wünschte mir den Tod, den Tod,
Wenn du, mein Jesu, mich nicht liebtest.

Ja wenn du mich annoch betrübtest,
So hätt ich mehr als Höllennot.

 

4. Recitativo (Dialog) B S

Continuo

Bass
Ich reiche dir die Hand
Und auch damit das Herze.

Sopran
Ach! süßes Liebespfand,
Du kannst die Feinde stürzen
Und ihren Grimm verkürzen.

 

5. Aria B

Violino I/II, Viola, Continuo

Ja, ja, ich kann die Feinde schlagen,
Die dich nur stets bei mir verklagen,
Drum fasse dich, bedrängter Geist.

Bedrängter Geist, hör auf zu weinen,
Die Sonne wird noch helle scheinen,
Die dir itzt Kummerwolken weist.

 

6. Recitativo (Dialog) B S

Continuo

Bass
In meiner Schoß liegt Ruh und Leben,
Dies will ich dir einst ewig geben.

Sopran
Ach! Jesu, wär ich schon bei dir,
Ach striche mir
Der Wind schon über Gruft und Grab,
So könnt ich alle Not besiegen.
Wohl denen, die im Sarge liegen
Und auf den Schall der Engel hofften!
Ach! Jesu, mache mir doch nur,
Wie Stephano, den Himmel offen!
Mein Herz ist schon bereit,
Zu dir hinaufzusteigen.
Komm, komm, vergnügte Zeit!
Du magst mir Gruft und Grab
Und meinen Jesum zeigen.

 

7. Aria S

Violino solo, Continuo

Ich ende behände mein irdisches Leben,
Mit Freuden zu scheiden verlang ich itzt eben.
Mein Heiland, ich sterbe mit höchster Begier,
Hier hast du die Seele, was schenkest du mir?

 

8. Choral

Oboe I e Violino I col Soprano, Oboe II e Violino II coll’ Alto, Taille e Viola col Tenore, Continuo

Richte dich, Liebste, nach meinem Gefallen und gläube
Dass ich dein Seelenfreund immer und ewig verbleibe,
Der dich ergötzt
Und in den Himmel versetzt
Aus dem gemarterten Leibe.

82 / 100
Nawigacja Serii<< Oratorium BWV 248 III – część trzeciaKantata BWV 110 >>
To jest część 12 z 22 w serii Kantaty sakralne Jana Sebastiana Bacha

twój komentarz