Kantata BWV 78 – Jezu, któryś moją duszę

Kantata BWV 78

[fontpress type=”fontface” name=”Luminari” size=”2.3em” lh=”1.9em” color=”#950049″ shadow=”1.5_1.5_1.3_rgb(0, 0, 0)”] Kantata BWV 78 – Jezu, któryś moją duszę[/fontpress]

I Już po świętach,,, a w tym roku były to dla mnie święta refleksji. Skromnie na stole w porównaniu do ostatnich lat, lecz mimo problemów było to święto pełne wzruszeń i duchowej uczty. Jeszcze przed Świętami odkryłem jedną z wielu kantat J.S. Bacha której tytuł jest taki sam jak tego krótkiego artykułu. Dlaczego ta kantata?

Bo jej ładunek Radości jaki niesie potrafi zniweczyć cały zamysł “Złego”. Jest to tak radosna melodia, pełna żaru a do tego tak dynamiczna że można powiedzieć – Do tańca, do radowania się, w niej znajdziemy ukojenie jednocześnie w ten czas Świąt Bożego Narodzenia przynosi tak Wielką Radość. Chociaż wokół trudy – to w akompaniamencie i w towarzystwie dźwięku melodii tej kantaty znajdziemy się – moim zdaniem “W Niebie”.

Kantata BWV 78

Jezu, któryś moją duszę

1. CHORAŁ
Jezu, któryś duszę moją
Wyrwał z rąk Szatana złych;
Poprzez śmierć krzyżową Twoją
Kres już nadszedł cierpień mych.
Tyś sam przyszedł mi z pomocą,
Oznajmiłeś mi to z mocą
Poprzez święte Słowo Twe.
Bądź schronieniem! Przyjmij mnie!

2. ARIA DUETTO (S, A) – Sopran i Alt – to tę zwrotkę śpiewają tak uroczo te dwie Panie 🙂

Gorliwie, choć krokiem niepewnym, zdążamy
Do Ciebie, o Jezu, ty mistrzu pomocy.
Ty chorych, błądzących w swej opiece masz.
Ach! Słysz nasze glosy!
Ku Tobie je wznosząc o pomoc błagamy:
Rozjaśnij nad nami Twą łaskawą twarz!

3. RECYTATYW (T)
Jakom grzesznik urodzony,
Błądzę każdym czynem mym.
Grzechu trądem naznaczonym,
Co nie zniknie w życiu tym.
Ma wola szuka tylko złego,

Choć pyta duch: Ach! Kto zbawi mnie
grzesznego?
Ale ciało mdłe pokonać,
By dobrego coś wykonać,
To ponad wszystkie siły me.
Gdybym wyznał grzech każdy, co o karę woła,
To policzyć mych przewin nikt z ludzi nie zdoła.

Przeto biorę mych grzechów boleści
Wraz z moich trosk brzemieniem.
Które się w sercu już nie mieści:
Przed Tobą je składam, o Jezu, z westchnieniem.
Grzechu mi nie policz, nie,
Który tak rozgniewał Cię.

4. ARIA (T)
Krew, co grzech mój przekreśliła,
I która sercu ulżyła,
Wolność daje.
Gdy szatan bitwę mi wydaje,
To sam Jezus przy mnie staje,
By zwycięstwo było moje.

5. RECYTATYW (B)
Każdy cios Panu zadany,
Korona, gwoździe, grób i rany
W znak zwycięstwa się zmieniły,
I mi nowe dają siły.
Gdy przez trybunał będę sądzony,
Co przekleństwo rzuci na potępionych,
To zmienisz je w błogosławieństwo Twe.

Ból żaden nie poruszy mnie,
Bo go mój Zbawiciel zna.
W Twym sercu do mnie miłość trwa,
Więc w zamian za serce Twe
Moim chcę obdarzyć Cię.
Serce me z bólem zmieszane,
Twoją drogą krwią zbryzgane,
Coś na krzyżu przelał sam,
Tobie, Jezu Chryste, dam.

6. ARIA (B)
Tylko Ty uspokoisz moje sumienie,
Które o karę za me grzechy woła.
Twa wierność dokonać tego zdoła,
Gdyż Słowo Twoje daje mi nadzieję.
A gdy chrześcijanie wierzą szczerze,
To wróg, co przeciw nim szaleje,
Z rąk Twych ich nie zabierze.

7. CHORAŁ
Wierzę, wspomóż mnie, mój Boże!
Spraw, bym nie zatrwożył się.
Ty mnie jeden wzmocnić możesz,
Gdy grzech, śmierć napadną mnie.
Chcę zaufać Twej miłości,
Aż Cię ujrzę wśród radości,
Jezu, gdy zakończę bój,
A Ty przyjmiesz mnie w raj swój.

200 Kantat

We wszystkich opracowaniach posługuję się materiałami pochodzącymi z serwisu Kantaty Jana Sebastiana Bacha Po Polsku. Zapraszam do kategorii którą obecnie będę rozwijał do wypełnienia  wszystkich 200 opracowań Kantat kościelnych Jana Sebastiana Bacha wykorzystując audycje nagrane w II programie Polskiego Radia prof. Mirosława Perza

[TS_VCSC_HTML5_Video video_mp4_local=”43772″ video_webm_source=”false” video_ogg_source=”false” video_poster=”43778″ video_title=”Jezu, któryś moją duszę” video_share=”false” video_logo_show=”logotop” video_logo_image=”42993″ video_logo_height=”40″ video_logo_opacity=”85″]

Jesu, der du meine Seele

Kantata BWV 78

Jesu, der du meine Seele
Hast durch deinen bittern Tod
Aus des Teufels finstern Höhle
Und der schweren Seelennot
Kräftiglich herausgerissen
Und mich solches lassen wissen
Durch dein angenehmes Wort,
Sei doch itzt, o Gott, mein Hort!

Wir eilen mit schwachen, doch emsigen Schritten,
O Jesu, o Meister, zu helfen zu dir.

Du suchest die Kranken und Irrenden treulich.
Ach höre, wie wir
Die Stimmen erheben, um Hülfe zu bitten!
Es sei uns dein gnädiges Antlitz erfreulich!

Ach! ich bin ein Kind der Sünden,
Ach! ich irre weit und breit.

Der Sünden Aussatz, so an mir zu finden,
Verlässt mich nicht in dieser Sterblichkeit.
Mein Wille trachtet nur nach Bösen.
Der Geist zwar spricht: ach! wer wird mich erlösen?
Aber Fleisch und Blut zu zwingen
Und das Gute zu vollbringen,

Ist über alle meine Kraft.
Will ich den Schaden nicht verhehlen,
So kann ich nicht, wie oft ich fehle, zählen.
Drum nehm ich nun der Sünden Schmerz und Pein
Und meiner Sorgen Bürde,
So mir sonst unerträglich würde,
Ich liefre sie dir, Jesu, seufzend ein.
Rechne nicht die Missetat,
Die dich, Herr, erzürnet hat!

Das Blut, so meine Schuld durchstreicht,
Macht mir das Herze wieder leicht
Und spricht mich frei.
Ruft mich der Höllen Heer zum Streite,
So stehet Jesus mir zur Seite,
Dass ich beherzt und sieghaft sei.

Die Wunden, Nägel, Kron und Grab,
Die Schläge, so man dort dem Heiland gab,
Sind ihm nunmehro Siegeszeichen
Und können mir verneute Kräfte reichen.
Wenn ein erschreckliches Gericht
Den Fluch vor die Verdammten spricht,
So kehrst du ihn in Segen.
Mich kann kein Schmerz und keine Pein bewegen,
Weil sie mein Heiland kennt;
Und da dein Herz vor mich in Liebe brennt,
So lege ich hinwieder
Das meine vor dich nieder.
Dies mein Herz, mit Leid vermenget,
So dein teures Blut besprenget,
So am Kreuz vergossen ist,
Geb ich dir, Herr Jesu Christ.

Nun du wirst mein Gewissen stillen,
So wider mich um Rache schreit,
Ja, deine Treue wird’s erfüllen,
Weil mir dein Wort die Hoffnung beut.
Wenn Christen an dich glauben,
Wird sie kein Feind in Ewigkeit
Aus deinen Händen rauben.

Herr, ich glaube, hilf mir Schwachen,
Lass mich ja verzagen nicht;
Du, du kannst mich stärker machen,
Wenn mich Sünd und Tod anficht.
Deiner Güte will ich trauen,
Bis ich fröhlich werde schauen
Dich, Herr Jesu, nach dem Streit
In der süßen Ewigkeit.

Kantata BWV 78 – Jezu, któryś moją duszę w te święta była moim promykiem słońca, a następnych i kolejnych wrażeń dostarczył mi 4 płytowy BOX z Chorałami Gregoriańskimi wydanymi przez wydawnictwo Reader Digest jaki sobie mama w ostatnich dniach sprawiła, który pożyczyłem od Mamy by sobie przesłuchać. Muszę powiedzieć, że całość wysłuchałem utwór jeden po drugim od pierwszego utworu z pierwszej płyty aż po ostatni z czwartej prawie jednym tchem.

I muszę stwierdzić, że 4 Pudełka noszące tytuł Muzyczne Wytchnienie – Chorały Gregoriańskie w pełni daje słuchającemu właśnie Muzyczne Wytchnienie.

Na szczególną uwagę zasługuje płyta trzecia która w tym zestawie przynosi nam Majestat Prawosławnej Liturgii, a pierwszy utwór już wprowadzi nas w ten mistyczny nastrój wschodniego Kościoła prawosławnego. Jest to Modlitwa Otcze Nasz w wykonaniu Chóru Philippopolis z Bułgarii, które po tym utworze wykona jeszcze 14 utworów. I wszystkie one głęboko wprowadziły mnie w stan jakby to napisać, na pewno był to stan wytchnienia, ale i Mistycznego przeżywania chwil z głosami. Głosami pięknymi czystymi bez zbędnych ozdób z Pięknem ich barwy i niesamowitej czystości samej w sobie.

Naprawdę to był wyjątkowy czas Świąt Bożego Narodzenia Anno Domini 2011

80 / 100
Nawigacja Serii<< Kantata BWV 1
To jest część 22 z 20 w serii Kantaty sakralne Jana Sebastiana Bacha

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *