BWV 87 - Dotąd o nic nie prosiliście w imieniu moim
Spis treści

Spis treści wpisu

Kategorie: Muzyka

BWV 87

Bisher habt ihr nichts gebeten in meinem Namen

Dotąd o nic nie prosiliście w imieniu moim

BWV 87 – kantata na 5 niedzielę ROGATE po Wielkanocy opracowana na sopran, alt, tenor i bas, obój I+II, obój da caccia, smyczki i basso continuo.

Prapremiera wykonania kantaty

Lipsk, 6 maja 1725 roku.

W opracowaniach posługuję się materiałami pochodzącymi z serwisu Kantaty Jana Sebastiana Bacha Po Polsku. Zapraszam do kategorii, którą obecnie będę rozwijał do wypełnienia kompletnej listy 200 opracowań Kantat kościelnych Jana Sebastiana Bacha wykorzystując audycje nagrane w II programie Polskiego Radia prof. Mirosława Perza.

Materiały źródłowe użyte w tym opracowaniu pochodzą z Bachipedia.org oraz książki Tłumaczenia Kantat Jana Sebastiana Bacha Armina i Andrzeja Teske.


Do opracowania tej kantaty skorzystałem z opracowania profesora Uniwersytetu Warszawskiego dr. hab. Szymona Paczkowskiego

200 Kantat
200 Kantat Jana Sebastiana Bacha

Kantata BWV 87 Bacha, zatytułowana “Bisher habt ihr nichts gebeten in meinem Namen”, to głęboko poruszające dzieło, które w subtelny sposób dotyka uniwersalnych dylematów ludzkiej egzystencji. Interpretacja tej kantaty często koncentruje się na temacie modlitwy i pokory, podkreślając ludzką potrzebę poszukiwania pomocy i pocieszenia zarówno w bliskich, jak i w wyższej, duchowej sile. W kontekście niedzieli Rogate, która w tradycji chrześcijańskiej jest wezwaniem do modlitwy, kantata ta nabiera szczególnego znaczenia, zachęcając do skromnego i szczerego zwrócenia się o pomoc.

Bach, mistrzowsko łącząc teksty biblijne z muzyką, stworzył w tej kantacie przestrzeń dla refleksji nad własnym życiem i wyborami. Warto zauważyć, że w kantacie tej pojawiają się motywy muzyczne symbolizujące modlitwę i pokorę, co może być interpretowane jako zachęta do przełamania dumy i odnalezienia w sobie pokory potrzebnej do prośby o pomoc. W ten sposób, dzieło Bacha staje się nie tylko wyrazem artystycznym, ale także przewodnikiem duchowym, który wskazuje drogę do uzyskania wewnętrznego spokoju i harmonii.

Analizując teksty i muzykę kantaty, można dostrzec, jak Bach wykorzystuje kontrasty i napięcia, aby wydobyć głębię emocjonalną przekazu. Zmiany tekstowe wprowadzone przez Bacha w stosunku do oryginalnej wersji von Zieglera, takie jak “O Wort, das Geist und Seel erschreckt” (O słowo, które przeraża ducha i duszę), podkreślają wagę słów i ich wpływ na słuchacza. Aria altowa z trzeciego ruchu, z jej wzrastającymi figurami w basie ostinato i westchnieniami obojów, maluje obraz modlitwy wznoszącej się ku niebu, co może być odczytane jako wyraz nadziei na wybaczenie i wsparcie.

W kontekście osobistych rozważań, kantata BWV 87 może służyć jako przypomnienie o sile modlitwy i jej zdolności do przynoszenia ulgi w trudnych chwilach. Bach, poprzez swoją muzykę, przekazuje wiadomość, że niezależnie od przeszkód, które napotykamy, zawsze istnieje możliwość zwrócenia się o pomoc i uzyskania pocieszenia. To przesłanie jest ponadczasowe i może być inspiracją dla każdego, kto szuka drogi do duchowego uzdrowienia i wewnętrznej przemiany. Kantata BWV 87, jako dzieło pełne głębi i emocji, pozostaje aktualna i poruszająca, niezależnie od upływu czasu.1

BWV 87 - analiza kantaty Bisher habt ihr nichts gebeten in meinem Namen

Skomponowana na Rogation Sunday kantata “Bisher habt ihr nichts gebeten” (Do tej pory nic nie pytaliście na cześć mego imienia) rozpoczyna się w szczególnie kaznodziejskim i solistycznym stylu, typowym dla kantat Bacha od BWV 80 do BWV 90.

Ewangelia na tę niedzielę (J 16, 23-30) na temat pożegnalnych słów Jezusa skierowanych do uczniów wyraża ufność, że modlitwy zostaną wysłuchane, i łączy tęufność z bliskością zmartwychwstałego Mesjasza z Bogiem, a co za tym idzie, z jego naśladowcami.

To powiedzenie jest jednak traktowane w libretcie nie tyle jako pewna obietnica, ile jako ostrzeżenie, aby pozostać niezłomnym w modlitwie i pobożności – zadaniu, w którym my, śmiertelnicy, często zawodzimy, nie zważając na Bożą ewangelię i popadając na nowo w błędne koło grzechu i pokuty.

Libretto, napisane przez lipską poetkę i szlachciankę Christiane Mariane von Ziegler, jest jednym z jej dziewięciu tekstów kantatowych, które Bach skomponował podczas przerwy w cyklu kantaty chorałowej między Wielkanocą a Niedzielą Trójcy Świętej w 1725 roku.

Pomimo swojej zwięzłości, biblijne dictum części początkowej jest przedstawione w gęstej oprawie, w której partie smyczkowe są podwajane przez oboje, aby zrodzić odpowiednią gravitas.

W tej części muzyczna treść tematu konkretyzuje naglące przypomnienie o przestrzeganiu modlitwy i krzyżowe brzemię bezinteresownej prośby, podczas gdy partia solowa, przypisana odpowiednio do głosu basowego, uosabia ojcowską surowość, majestatyczny spokój – a także nutę rozczarowania brakiem odwzajemnienia przez ludzkość Bożej miłości.

W recytatywie altowym nieco niejasne dictum jest następnie interpretowane jako “Wort, das Geist und Seel erschreckt” (słowo, które budzi niepokój serca i duszy), określając w ten sposób powściągliwość uczniów jako rozmyślne wykroczenie.

W następnej arii pojawia się jednak łagodniejszy ton: nad prostymi, łamanymi akordami w partii continuo oboje da caccia wykonują ufny gest w bezsłownym oczekiwaniu na późniejszą prośbę o przebaczenie. Środkowa część podejmuje następnie słowo ewangelii wyjaśniające, że zmartwychwstały Chrystus nie będzie już mówił w przypowieściach, ale będzie mówił wprost.

To inspiruje ludzką duszę, reprezentowaną przez solistę altowego, do proszenia Jezusa, aby wystrzegał się głoszenia kazań w figurach retorycznych, a zamiast tego wstawił się za ludzkością – prośba dość bezczelna, mimo eleganckiego przedstawieniaw płynnym stylu arii.

W recytatywie accompagnato tenor wzmacnia tę zmianę postawy, biorąc sobie do serca obietnicę daną uczniom przez Boga i wzywając do jej realizacji: nawet wtedy, gdy «die Schuld bis zum Himmel steigt» (Cała nasza wina aż do nieba wznosi się), Najwyższy jest błagany, aby spojrzał w serce proszącego i zapewnił obiecaną pociechę. Umieszczając ostateczną melizmatę na słowie “suchen” (szukać), a nie “trösten” (pociecha), Bach również skupia się na niestrudzonym wysiłku Zbawiciela.

Zaskakującym zwrotem jest drugie ważne powiedzenie, tym razem z Ewangelii Jana 16:33: “In der Welt habt ihr Angst, aber seid getrost, ich habe die Welt überwunden” (Na świecie się boicie, ale powinniście się cieszyć, Ja mam teraz świat pokonany).

W przeciwieństwie do paternalistycznego ostrzeżenia otwierającego kantatę, Jezus jawi się tu jako empatyczny, pocieszający towarzysz, który w prężnym duecie przy akompaniamencie jedynie continuo wykazuje zaskakującą lekkość i lekkość – ten Zbawiciel jest zwinny i czujny jak zawsze, i chętnie dotrzymuje swojej obietnicy.

To z kolei tworzy aurę komfortu i spokoju, pozwalając tenorowi rozpocząć unoszącą się arię sycylijską w zrelaksowanej tonacji B-dur. Początkowy wers “Ich will leiden, ich will schweigen” (Będę cierpiał, będę milczał), choć sam w sobie zrezygnowany, nabiera w ten sposób poczucia pewności i pociechy;

W związku z tym orkiestrowy wstęp przeniknięty jest łagodnością tonu, która jest podtrzymywana również w szlachetnej kantylenie tenora. Ta intensywna chwila radości nie wymaga ani da capo, ani niekończących się powtórzeń; Jest raczej oddany jako uduchowiona epifania poprzez swoją zwięzłość i emocjonalną klarowność.

Następujący po nim chorał zamykający utwór przywołuje trafny tekst Heinricha Müllera z 1659 roku (“Muß ich seyn betrübet, so mich Jesu liebet” – Czy muszę być tak zmartwiony? Bo jeśli Jezus mnie kocha) do słynnej melodii “Jesu, meine Freude” (Jezu, moja prawdziwa przyjemność). Prosta aranżacja Bacha pozbawia jednak hymn i tekst powagi: zamiast łagodzić cierpienie, miłość służy jedynie osładzaniu bólu – małemu, ale znaczącemu miłosierdziu.

Dotąd o nic nie prosiliście w imieniu moim - Omówienie kantaty prof. Szymona Paczkowskiego

Kantatę Bisher habt ihr nichts gebeten in meinem Namen (BWV 87) Jan Sebastian Bach skomponował na niedzielę Rogate (piątą po Wielkanocy) roku 1725, która wtedy wypadała 6 maja i wykonał po raz pierwszy podczas porannego nabożeństwa w lipskim kościele św. Tomasza.

Najprawdopodobniej tak, jak w niedzielę Rogate roku 1724, tak i tym razem podczas liturgii czytano fragment z Listu Jakuba (1,22-27) oraz ustęp z Ewangelii Janowej (16, 23-30) – mowę pożegnalną Jezusa skierowaną do uczniów w przeddzień Jego śmierci na krzyżu. Kazanie na temat niedzielnej perykopy wygłosił subdiakon Justus Gottard Rabener.

Libretto BWV 87 wyszło spod pióra wybitnej poetki i niezwykłej kobiety Christiany Mariany von Ziegler (1695-1760) née Romanus , zaprzyjaźnionej z Bachem, z poetą Johannem Gottschedem i wieloma postaciami z elity intelektualnej Lipska w latach dwudziestych XVIII wieku (por. dalej omówienie kantaty BWV 108).

Ona sama zresztą te elity współtworzyła i wokół siebie skupiała, w szczególności w związku z działalnością salonu literacko-muzycznego, który prowadziła w swoim domu przy Katharinerstrasse. Była nader aktywną poetką i pozostawiła po sobie całkiem sporą kolekcję tekstów poetyckich, zarówno religijnych, jak i świeckich.

Znaczną ich część opublikowała w latach 1728-29 w dwóch tomach zbioru zatytułowanego Versuch in gebundene Schreib-Art. Tam też znalazły się wszystkie jej libretta, do których Bach w roku 1725 skomponował muzykę między Wielkanocą a Zielonymi Świątkami (BWV 103, 108, 87, 128, 183, 74, 68, 175, 176).

Libretto BWV 87 jawi się jako typowe dla Marianny von Ziegler. Jej teksty do kantat religijnych bowiem ogniskują się zwykle wokół jednego lub dwóch cytatów z Ewangelii, na ogół wprost z wypowiedzi Jezusa (określanych przez nią jako dictum) i nie inaczej jest w rozważanym tu utworze na niedzielę Rogate.

Dzieło rozpoczyna się więc od słów Chrystusa „Bisher habt ihr nichts gebeten in meinem Namen” („Dotąd o nic nie prosiliście w imię moje”, J 16, 24), a w jego centralnym ustępie (nr 5) wprowadzona została zapowiedź „In der Welt habt ihr Angst, aber seyd getrost, ich habe die Welt überwunden” („Na świecie ucisk mieć będziecie, ale ufajcie, Ja zwyciężyłem”, J 16, 33).

Z pierwszego cytatu płynie nauka kierowana do uczniów (a
za nimi do wszystkich wierzących) o pośrednictwie Jezusa w modlitwie do Boga-Ojca, czego apostołowie nie byli wcześniej świadomi, bowiem o nic jeszcze nie prosili w imię Jego, z drugiego – pocieszenie i zapewnienie o niezawodnej miłości Ojca do Jezusa oraz wierze w osobiste zwycięstwo Chrystusa, a przez to każdego, kto Jemu zaufa.

Między te dwa cytaty poetka wtłoczyła swoje wiersze, nie tyle umotywowane teologicznie, ile stanowiące przede wszystkim jej osobistą refleksję, jej odpowiedź jako gorliwej chrześcijanki na słowa z Pisma św.

Stąd tekst recytatywu altowego (nr 2) śpiewanego przez alt zaraz po pierwszym cytacie z przemowy Jezusa to zarzut wobec tych, którzy nie respektują nauczania zawartego w Ewangelii, zaś następująca potem aria (nr 3) to bardzo indywidualna modlitwa skoncentrowana na prośbie o wybaczenie grzechów analogicznie do piątej prośby z „Ojcze nasz”, po czym w recytatywie (nr 4) pojawia się błaganie o pocieszenie.

Jak to zwykle w Bachowskich kantatach bywa, wołanie do Boga o pomoc zostaje wysłuchane i stąd w kolejnym ustępie BWV 87 mamy znowu wypowiedź Jezusa, tym razem skłaniającą autorkę zdecydowanie ku optymizmowi.
Chrystus w dziełach Bacha niezmiennie śpiewa basem (Vox Christi), tak więc jest i w kantacie BWV 87. A chociaż cytowanym tu dwóm wypowiedziom Jezusa Bach nadał odmienną szatę dźwiękową, to oba ich muzyczne opracowania stanowią mieszankę arii i ariosa, są skoncentrowane na słowie, a brzmienia temu słowu towarzyszące pozostają zawsze łagodne i kojące dla słuchacza.

Muzykę do drugiego cytatu Bach wzbogacił o elementy malarstwa dźwiękowego. Dlatego słowu „Angst” (strach) wtórują pochody chromatycznie opadających półtonów wyrażających „po ludzku” smutek i obawę, ale gdy zaraz potem następuje właściwe pocieszenie, niepokojąca chromatyka ustępuje diatonice, wszystko w odbiorze staje się proste, jasne i optymistyczne.

Szczególnie piękna i wzruszająca jawi się aria tenorowa (nr 6), stanowiąca komentarz do drugiego wystąpienia Jezusa w kantacie. To prawdziwe pastorale, mimo że tekst tego ustępu z pozoru wydaje się daleki od tematyki pasterskiej. Wprowadzenie w tym miejscu kantaty muzyki stylizowanej na pastoralną (m.in.przez zastosowanie metrum 12/8) stanowi jednak ważny komunikat dla słuchacza.

Oto Bach chce jemu powiedzieć, nawiązując poniekąd do Psalmów 23, 39 i 119: cierpienie tu na ziemi zostanie wynagrodzone w niebie, po trudach życia doczesnego chrześcijanina czeka raj – niebiańska łąka, na której Pasterz pasie swoje owce, „więc zła się nie uleknę, boś Ty ze mną” (Ps 23, 3).

Kantata BWV 87 kończy się prostym, czterogłosowym opracowaniem ostatniej zwrotki pieśni Heinricha Müllera z roku 1659 Selig ist die Seele, tu zaintonowanej na powszechnie znaną melodię chorału Jesu, meine Freude Johanna Francka z roku 1650.

SZYMON PACZKOWSKI

Jestem PpiotrR

i polecam

Pozostałe miejsca

Na tej stronie

o mnie

mojeprofiloweFB Pamela foto

Być jak Zawisza, Zadania wykonywać bez zbędnej zwłoki, Szanować czas, używać głowy i serca…

Przez ostatnie 8 lat (prawie 8 lat), byłem razem z demokratami by przyczyniać się do normalności w naszym kraju). Dziś kiedy Polska staje się znów częścią europejskiej rodziny państw demokratycznych, mogę powrócić do tego co kocham najbardziej czyli swoich muzycznych Pasji. By wreszcie móc pogłębiać swoją wiedzę o muzyce i dzielić się nią… 

Kategorie w Leksykonie
Przypisy
95 / 100

twój komentarz