Nr 29 – Finał – Pian pianin le andrò più presso
[youtube width=”600″ height=”450″]http://www.youtube.com/watch?v=qVhSz3QkLVw[/youtube]Cherubin
(na stronie)
Powolutku, po cichutku zbliżę się do niej.
To nie będzie czas stracony.
Hrabina
(na stronie)
Och, jeśli teraz nadejdzie Hrabia,
Cóż za katastrofa nastąpi!
Cherubin
(do Hrabiny)
Zuziu…
(na stronie)
Nie odpowiada,
Chowa twarz w dłoniach…
Chyba mam okazję napsocić.
(Bierze ją za rękę i zaczyna ją pieścić; Hrabina próbuje się uwolnić.)
Hrabina
(zmieniając głos)
Zuchwalcze! Impertynencie!
Natychmiast stąd zmykaj!
Cherubin
Złośnico, okrutnico,
Już wiem po co tu przyszłaś.
Hrabia
(z oddali, wyglądając czegoś)
Oto moja Zuzanna.
Zuzanna i Figaro
(oddaleni od siebie)
A oto podrywacz.
Cherubin
(nadal do Hrabiny)
Nie bądź dla mnie taka okrutna.
Zuzanna, Hrabia i Figaro
(każdy do siebie)
Ach, jakże serce mi bije!
Jest z nią inny mężczyzna.
Hrabina
(cicho do Cherubina)
Odejdź, albo zawołam służbę.
Cherubin
(wciąż trzymając ją za rękę)
Daj mi całusa, co ci szkodzi.
Zuzanna, Hrabia i Figaro
(każdy do siebie)
Poznaję po głosie, że to paź.
Hrabina
(jak wyżej)
Domaga się całusa, co za zuchwałość!
Cherubin
A dlaczego nie miałbym otrzymać tego,
Co Hrabia dostaje codziennie?
Zuzanna, Hrabina, Hrabia i Figaro
(wszyscy do siebie)
Uparciuch!
Cherubin
Co za mina!
Pamiętaj, że byłem wtedy za fotelem.
Zuzanna, Hrabina, Hrabia i Figaro
(ciągle każdy do siebie)
Jeśli ten nicpoń będzie nalegał,
To zrujnuje nasze plany.
Cherubin
Tymczasem spróbujmy…
(Paź próbuje pocałować Hrabinę; Hrabia wkracza pomiędzy nich i sam otrzymuje całusa.)
Hrabina i Cherubin
Wielkie nieba! Hrabia.
(Cherubin chowa się tam gdzie jest Basia.)
Figaro
(na stronie)
Muszę sprawdzić co się dzieje.
Hrabia
Żebyś więcej tego nie próbował,
Przyjmij to w zamian.
(Hrabia chce spoliczkować Cherubina. Wtedy nadchodzi Figaro i otrzymuje policzek.)
Figaro (na stronie), Zuzanna (słysząc plaśnięcie śmieje się), Hrabina i Hrabia
Ach, dobrze mi/mu tak,
Za moją/jego ciekawość/bezczelność.
(Figaro odchodzi)
Hrabia
(do Hrabiny)
Skoro nareszcie odszedł zuchwalec,
Zbliż się do mnie, kochanie!
Hrabina
Jeśli tego chcesz,
Oto jestem, panie.
Figaro
(na stronie)
Jaka posłuszna kobieta!
Jaka dobra żona!
Hrabia
Daj mi rączkę.
Hrabina
Oto ona.
Hrabia
Najdroższa!
Figaro
Najdroższa?!
Hrabia
Jakie urocze paluszki!
Jaka delikatna skóra!
Aż przechodzą mnie dreszcze,
Rośnie moje uwielbienie.
Zuzanna, Hrabina i Figaro
Jest ślepo zadurzony,
Jego rozum się zaćmił
I oszukuje zmysły.
(Następnie wszyscy czworo, z Hrabią powtarzającym swoje wersy.)
Hrabia
Poza posagiem, ukochana,
Przyjmij ten brylant,
Który ofiaruje ci kochanek
Na dowód swojej miłości.
(Daje jej pierścionek.)
Hrabina
Zuzanna jest bardzo wdzięczna
Swojemu dobroczyńcy.
Zuzanna, Hrabia i Figaro
(każdy do siebie)
Wszystko idzie doskonale!
Ale najlepsze jeszcze nas czeka.
Hrabina
(do Hrabiego)
Panie, zbliżają się pochodnie,
Widzę ich blask.
Hrabia
Wejdźmy tu, moja piękna Wenus,
Chodźmy tu się skryć.
Zuzanna i Figaro
(każde do siebie)
Oszukiwani mężowie,
Chodźcie i podziwiajcie.
Hrabina
Po ciemku, mój panie?
Hrabia
Tak chcę.
Wiesz, że nie żeby czytać
Chcę tam wejść.
Figaro
(na stronie)
Ta zdrajczyni idzie za nim.
Nie ma już wątpliwości.
(przechodzi)
Zuzanna i Hrabina
(na stronie)
Niegodziwcy są w pułapce.
Wszystko idzie zgodnie z planem.
Hrabia
(zmieniając głos)
Kto idzie?
Figaro
(ze złością)
Ktoś!
Hrabina
(cicho do Hrabiego)
To Figaro. Muszę iść.
Hrabia
Idź. Zaraz do ciebie dołączę.
(Hrabia znika między drzewami, a Hrabina wchodzi do altany po prawej.)
Figaro
Wszędzie cisza i spokój.
Weszła piękna Wenus
Szukać przystojnego Marsa,
A ja jako współczesny Wulkan
Złapię ich w sieć.
Zuzanna
(zmieniając głos)
Hej, Figaro, cicho!
Figaro
Och, to Hrabina…
(do Zuzanny)
Przyszła pani w samą porę…
Sama pani zobaczy…
Hrabia i moja żona…
Jeśli wyciągnę rękę
To zdołam ich dotknąć.
Zuzanna
(zapominając zmienić głos)
Mów trochę ciszej.
Nie ruszę się stąd na krok,
Dopóki się nie zemszczę.
Figaro
(na stronie)
Zuzanna!
(do Zuzanny)
Zemścić się?
Zuzanna
Tak.
Figaro
Jak, jak to zrobić?
(na stronie)
Jeśli ta lisica chce mnie przyłapać,
To jej pomogę,
To jej pomogę.
Zuzanna
(na stronie)
Chcę przyłapać drania
I wiem co zrobię.
Figaro
(z komiczną afektacją)
Jeśli pani sobie tego życzy!
Zuzanna
(na stronie)
Dalej, ani słowa.
Dalej, ani słowa.
Figaro
(jak wyżej)
Oto jestem u twoich stóp…
Moje serce płonie żarem.
Rozejrzyj się wokół…
I pamiętaj kto cię zdradził.
Zuzanna
(na stronie)
Jak mnie ręka swędzi!
Jestem wściekła! W furii!
Figaro
(na stronie)
Jak mi serce rośnie!
Jest wściekła! W gorączce!
Zuzanna
(zmieniając trochę głos)
Tak bez miłości?…
Figaro
Prosząc o nią wyrządziłbym pani despekt.
Nie marnujmy czasu,
Proszę mi dać rękę…
Zuzanna
(Uderza go w twarz mówiąc własnym głosem.)
Proszę bardzo, mój panie!
Figaro
Tęgi policzek!
Zuzanna
I to, i to,
I jeszcze to, i to, i jeszcze raz!
(Cały czas go uderza.)
Figaro
Nie bij tak często.
Zuzanna
(wciąż go bijąc)
I to, panie łobuzie,
I to, i jeszcze raz!
Figaro
O wdzięczne uderzenia!
Och, moja szczęśliwa miłości!
Zuzanna
Nauczę cię, niecnoto,
Bawić się w uwodziciela.
Figaro
(padając na kolana)
Uspokój się, mój słodki skarbie,
Poznałem twój ukochany głos,
Który mam na zawsze wyryty w sercu.
Zuzanna
(śmiejąc się zaskoczona)
Mój głos?
Figaro
Ukochany głos.
Zuzanna i Figaro
Pokój między nami, mój słodki skarbie,
Pokój, moje drogie kochanie.
Hrabia
(na stronie, powracając)
Nie mogę jej znaleźć, choć przeszukałem cały las.
Zuzanna i Figaro
Idzie Hrabia, poznaję go po głosie.
Hrabia
(W stronę altany, do której weszła Hrabina.)
Hej, Zuzanno… ogłuchłaś… i zaniemówiłaś?
Zuzanna
(cicho do Figara)
Pięknie! Wciąż jej nie rozpoznał!
Figaro
(cicho do Zuzanny)
Kogo?
Zuzanna
(jak wyżej)
Pani.
Figaro
(jak wyżej)
Pani?
Zuzanna
(jak wyżej)
Pani.
Zuzanna i Figaro
(cicho)
Zakończmy tę komedię, mój drogi/moja droga,
Pocieszmy niefortunnego kochanka!
Figaro
(głośno, rzucając się Zuzannie do stóp)
Tak, pani, ty jesteś dla mnie najważniejsza.
Hrabia
(na stronie)
Moja żona! Ach, nie mam broni!
Figaro
(wciąż na klęczkach)
Zechciej ukoić moje serce.
Zuzanna
(zmieniając głos)
Oto jestem, zrobię co zechcesz.
Hrabia
(na stronie)
Ach, bezwstydni!
Zuzanna i Figaro
Ach, pospieszmy, ukochany/ukochana,
Niech rozkosz wynagrodzi cierpienia.
(Figaro wstaje i oboje idą do altany na lewo.)
Scena XII
Hrabia, Hrabina, Zuzanna, Figaro, Marcelina, Bartolo, Cherubin, Basia, Antonio, Basilio, Don Curzio i służba
Hrabia
(zatrzymując Figara)
Służba! Służba! Do broni! Do broni!
(Zuzanna wchodzi do altany)
Figaro
(udając przerażenie)
Pan!
Hrabia
Służba! Służba! Na pomoc! Na pomoc!
Figaro
(jak wyżej)
Jestem zgubiony!
(Antonio, Basilio, Bartolo, Don Curzio i służący wbiegają z zapalonymi pochodniami.)
Basilio, Don Curzio, Antonio i Bartolo
Co się stało?
Hrabia
Łajdak!
Zdradził mnie i znieważył!
I zaraz zobaczycie z kim!
Basilio, Don Curzio, Antonio i Bartolo
(na stronie)
Jestem zdumiony i ogłupiały,
Nie wierzę że to prawda.
Figaro
Są zdumieni i ogłupiali,
Co za scena, co za zabawa!
Hrabia
Opór jest daremny,
Pani, wyjdź!
Otrzymasz nagrodę
Za swoją wierność.
Paź!
(Hrabia chwyta Cherubina za rękę, ten się opiera nie chcąc wyjść i jest widoczny tylko częściowo. Po paziu wychodzą Basia, Marcelina i Zuzanna, przebrana za Hrabinę. Trzyma chusteczkę przy twarzy i pada na kolana przed Hrabią.)
Antonio
Moja córka!
Figaro
Moja matka!
Basilio, Don Curzio, Antonio, Bartolo i Figaro
Pani!
Hrabia
Wykryto spisek,
A winna jest tutaj.
(Jeden po drugim wszyscy klękają.)
Zuzanna
Wybacz, wybacz!
Hrabia
Nie, nie licz na to!
Figaro
Wybacz, wybacz!
Hrabia
Nie, nie, nigdy!
Zuzanna, Cherubin, Basia, Marcelina, Basilio, Don Curzio, Antonio, Bartolo i Figaro
Wybacz, wybacz!
Hrabia
(głośniej)
Nie, nie, nie, nie, nie!
Hrabina
(wychodząc z drugiej altany)
Więc ja spróbuję
Prosić o wybaczenie dla nich.
(Chce uklęknąć, ale Hrabia jej nie pozwala.)
Hrabia, Basilio, Don Curzio, Antonio i Bartolo
O nieba! Co widzę!
Oszalałem! Zwariowałem!
Nie wierzę własnym oczom.
Hrabia
(błagalnym tonem)
Hrabino, wybacz.
Hrabina
Ja jestem bardziej łaskawa
I mówię „tak.”
Wszyscy
Ach, wszystkich nas wreszcie
Szczęście czeka.
Ach, wszystkich nas wreszcie
Szczęście czeka.
Ten dzień cierpień,
Kaprysów i szaleństw,
Szczęściem i radością
Tylko miłość może zakończyć.
Kochankowie, przyjaciele, tańczmy! Weselmy się!
Zapalmy fajerwerki
I przy dźwiękach radosnego marsza
Pójdźmy świętować.
Koniec aktu IV
Udziela się zgody na kopiowanie, dystrybucję i/lub modyfikację tego tekstu na warunkach licencji GNU Free Documentation License w wersji 1.2 lub nowszej, opublikowanej przez Free Software Foundation.
Kopia tekstu licencji umieszczona została pod hasłem GFDL. Dostepne jest również jej polskie tłumaczenie.
Informacje o pochodzeniu tekstu możesz znaleźć w dyskusji tego tekstu.