Od ostatniego albumu jaki wydała Keiko Matsui minęły już 4 lata, a ja myślałem – prawie w sposób pełny że już nic nie usłyszę co skomponowała czy to sama czy z udziałem świetnych jazzmanów.
A parę dni temu,,, proszę otrzymałem wprost od wydawcy Shanachie Records zajawkę iż, Keiko Matsui Wyszła na Scenę ponownie po długiej pauzie z nowym albumem,
The Road…
Dzisiaj natomiast otrzymałem od przyjaciela do przesłuchania jej nowiutkie CD…
I po wysłuchaniu albumu musiałem się podzielić swoimi odczuciami, które opisuję poniżej…
W Bohemian Concerto usłyszałem motywy jakby wzięte z kompozycji latynoamerykańskich, Tanga w stylu Astora Piazzoli – niezwykle romantyczne. Utwór pełny uroku dynamiki i tajemniczości. Znowu utwór Nguea Wonja skomponowany przez Richarda Bonę zaprasza nas w stylu samby wprost w rytm afrykańskiego klimatu magii i nastroju w egzotycznym akompaniamencie chórków kobiet afrykańskiej ziemi. I znowu w utworze dynamicznie samba – Extra!
Kolejny utwór Skrzydła Sokoła “Falcon`s Wing” to magiczny odlot w przestrzeń nad pisanym dźwiękiem obrazem oglądanym z lotu ptaka. W locie pod skrzydłami Sokoła zostają w tyle jak w kalejdoskopie obrazy łąk pól lasów rzek – piękna nostalgiczna opowieść wolnego ducha sponad ziemi.
Secret Pond – Z ciemnego tła pod drzewem wyłania się w blasku księżyca Tajemniczy Staw i tam mieszkają Baśniowe postacie ze znanych nam opowieści… Przemijające jak w śnie dziecka ich obrazy. Jest tu akcja, podniecenie zaniepokoimy się też słuchając tego utworu, bowiem świetnie zbudowana jest muzyczna sceneria dźwięku.
Klasycznie wykonana Droga – The Road… wymuskane piórkiem klawisze fortepianu dają poczucie niezwykłej lekkości z jaką się spotyka słuchający Drogi, gdzie spotyka melancholię, nostalgię ale i odrobinę nerwu, jak gdyby powodowany zmianami nastroju przechodzi od chwil uspokojenia do zrywów i pnie rozwija się dąży do światła. aby na końcu refleksyjnie wyjść z utworu.
Jednak ja wybieram jako numer jeden z albumu Afirmację zagraną z Kirkiem Whalumem na saksofonie. Polemizujące instrumenty świetnie ze sobą współgrają,,, Raz jedno Raz drugie cudownie przejmuje poszczególne frazy w kompozycji, a jej fragmenty grane razem tworzą wspaniały obraz dźwiękowy stymulujący nasze Chi.
Czuć jak energie przechodzą przez nasze Energetyczne centrum. W tym utworze chyba najbardziej daje się usłyszeć przeplatające elementy NewAge, Jazzu i Klasyki. Bardzo inspirująca
kompozycja.
Dotyk Pokoju to
kołysanka na wieczór do podusi… Niezwyke godny kąsek dźwiękowy by posiadać we własnej mp3-ce np na chwile w korkach gdy puszczają nerwy, w autobusie na dłuższą trasę Zamykamy oczy i… Się dzieją Obrazy baśniowych krain i krajobrazów. Niebiańskich atmosfer i błękitów… Gdy słuchałem go poraz pierwszy byłem pod lekkim napięciem, po wysłuchaniu wszelkie napięcia minęły.