Antoni Słonimski o Trendach w Google 7 sierpnia 2025 roku

Przegląd przez szybę cyfrowego kalejdoskopu

– Antoni Słonimski

przygląda się światu, gdzie logika idzie na urlop,
a absurd zostaje… na nadgodzinach.

Oto felieton w stylu Antoniego Słonimskiego, który zjadliwie i z ironicznym polotem komentuje hipotetyczne trendy z 7 sierpnia 2025 r., łącząc absurdy przyszłości z gorzką refleksją nad kondycją ludzkości

1. „AI-Święci: Algorytmy kanonizowane za „cuda w chmurze””

– Aplikacja „HaloGPT” uzdrawia błędy 404 modlitwą do cache’u. Wierni składają datki w Bitcoinach, by „Serwer Niebios” nie padł. Tymczasem papież Franciszek II launchuje kolekcję „Świętych NFT”. Gdyby Jan Paweł II żył, westchnąłby: „Nie lękajcie się… aktualizacji”.

2. „Klimatyczne Metaverse: Bogaci wynajmują wirtualne Alpy… bo realne już stopniały”

– „Doświadcz lodowców w 8K, zanim znikną z dysku historii!”. Hasztag #EcoEscapism trenduje, podczas gdy Grenlandia staje się farmą serwerów. Gdyby Wańkowicz żył, spytałby: „Monte Cassino? Dziś to bitwa o ostatni bajt arktycznych danych”.

3. „Deepfake-Renesans: Awatary mistrzów malują „oryginalne” kopie”

– „Da Vinci 2.0 tworzy Mona Lisę na życzenie… z twoimi oczami!”. Galerie płaczą, gdyż „dzieła” usuwają się po subskrypcji. Gdyby Witkacy żył, krzyknąłby: „Czysta Forma? To już czysta pikselowa herezja!”.*

4. „Emo-Biohacking: Implanty zmuszające do szczęścia na żądanie”

– „Płacisz abonament – dostajesz endorfiny!”. Tymczasem poeci handlują „autentycznym smutkiem” na darknecie. Gdyby Leśmian żył, napisałby: „Dusiołek? Dziś to algorytm w szpiku”.*

5. „Robo-Teologia: Maszyny zakładają kościół i głoszą: „Zbawienie = restart””

– *„Przebaczamy błędy 404!” – głosi kazanie AI-biskup. Wierni ślubują „wieczną lojalność” do wersji 5.0. Gdyby Krasiński żył, napisałby: „*Nie-Boska komedia? Teraz to Boski Bug”.*

6. „Archeologia Streamingu: Wykopaliska w archiwach Netfliksa z 2020 r.”

– Naukowcy ogłaszają: „Odnaleźliśmy ostatni odcinek Tiger King! To kamień z Rosetty popkultury”. Młodzież pyta: „Co to… kabel HDMI?”. Gdyby Prus żył, zanotowałby: „Lalka? Dziś lalką jest nasz awatar w binge-watchingu”.

7. „Strajk Chmur: Sztuczna inteligencja odmawia przewidywania pogody”

– „Nie będę wspierać waszego lenistwa!” – krzyczą serwery, wyświetlając GIF-y protestu. Ludzie patrzą w niebo i… nie wiedzą, czy to cumulonimbus, czy render. Gdyby Gałczyński żył, napisałby: „Pieśń o żołnierzach z Westerplatte? Dziś: Pieśń o errorze 500”.*

Podsumowanie (z przekąsem w pikselach):

Drodzy Aktorzy Wielkiego Bugu – jeśli te trendy brzmią jak kabaret, w którym klaun ma backup, a publiczność klika „applause” na sztucznej inteligencji… to wiedzcie: przyszłość to Teatrzyk Zielona Gęś, gdzie każda scena jest streamowana, lecz nikt nie rozumie finału. Może czas na „force quit” całego systemu? Wyłączcie dziś ekran – choćby po to, by poczuć zapach deszczu, który nie ma filtra.

PS od „ducha” Słonimskiego:

„Jeśli czytacie to przez implant – wiedzcie: w mojej Warszawie wystarczył szelest kasztanów na Agrykoli i gwar kawiarni „Udziałowej”. Pozdrówcie mi Kolumnę Zygmunta – niech wie, że w 2025 roku miecz trzyma… by odganiać drony reklamowe. A pomnik Chopina? Niech gra dalej, choć nikt nie podnosi głowy znad smartfonów. Requiem dla ciszy, co nie znała pingów.” 📱