Teraz bardzo krótko, wróciłem z pracy… W głowie mącą mi się myśli różnej maści, mam ochotę na odpłynięcie gdzieś w przestworza, wybrałem na tę podróż z półki album mojej ulubionej japońskiej artystki New Age – Keiko Matsui.
Wybrałem jej wydany w 2000 roku album Whisper From The Mirror, czyli po naszemu Życzenia z Lustra.
A utwory jakie od lat towarzyszą mi w moich melancholiach to:
Tytułowy utwór to opowieść o uwięzionej w wieży damie, która wypatruje swojego księcia na białym koniu, gdy tak patrzy na lustrze wypisują się jej marzenia, które nakazują jej podejść do okienka. Podchodzi patrzy ze szczytu wieży, i rzeczywiście rycerz się pojawia, ale gdy jest już blisko, już w zasięgu wzroku. Obraz rycerza się rozmywa i wszystko niknie.
Tę opowieść tworzy swoją wrażliwą naturą Keiko, delikatnymi niczym zwiewne obłoki dotknięciami klawiszy opowiada historię która prowadzi w otchłań marzeń. Na to właśnie mam dzisiaj ochotę z tymi wrażliwościami jej muzyki chcę dziś zasnąć.
Poniżej utwór ten na wideo z koncertu nagranego dla Bet On Jazz który również pochodzi z 2001 roku.