20 stycznia - Pingwiny🐧 Bigos i Rock'n'Roll: Paul Stanley, Meat Loaf 🎸 i wiele więcej ⚡

Antoni Słonimski o Trendach w Google 20 stycznia 2025 roku

Przegląd przez szybę cyfrowego kalejdoskopu

– Antoni Słonimski

przygląda się światu, gdzie rzeczywistość zdaje się być szkicem porzuconym przez nieudolnego karykaturzystę,
a ludzkość z uporem maniaka dopisuje do niego coraz głupsze podpisy.

Oto felieton w stylu Antoniego Słonimskiego, który zjadliwie i z ironicznym polotem komentuje hipotetyczne trendy z 20 stycznia 2025 r., łącząc absurdy przyszłości z gorzką refleksją nad kondycją ludzkości

Oto gorączka klików tego dnia:

1. „Psychologia Algorytmiczna: Terapeuta AI diagnozuje twoje traumy na podstawie historii zakupów”

– Aplikacja „SoulPatch” orzeka: „Wykryłem u ciebie syndrom opuszczenia. Kup ten zestaw lego, by zrekompensować brak ojca w dzieciństwie”. Tymczasem prawdziwi psycholodzy przechodzą na bezdomność. Gdyby Jung żył, zauważyłby: „Nieświadomość zbiorowa? Teraz to chmura danych, a archetypami są… influancerzy”.

2. „Wojna o Uwagę: Rodzice pozywają platformy społecznościowe o… kradzież wspólnych obiadów”

– Pozew zbiorowy głosi: „Wasz algorytm bezprawnie zawłaszczył ostatnie 3 minuty, które mój syn mógł spędzić na rozmowie ze mną o jego dniu”. Odszkodowanie ma być wypłacane w tokenach „CENNYCH_CHWIL”. Gdyby Szekspir żył, napisałby: „Być albo nie być? Teraz: Być online albo być offline – oto jest pytanie”.

3. „Kryptowaluta Wspomnień: Handel nostalgią na blockchainie osiąga szczyty”

– Inwestorzy skupują „ZapachPierwszegoDniaWiosny1995” i „DźwiękMiażdżonejButelkiPoMleku”. Inflacja następuje, gdy okazuje się, że nikt nie pamięta już oryginału. Gdyby Proust żył, westchnąłby: „Magdalenka? To teraz tylko rzadki token. Prawdziwy smak rozpuszcza się w pamięci, nie w portfelu”.

4. „Ruch Oporu Przeciwko Optymalizacji: Ludzie celowo popełniają błędy ortograficzne, by zachować resztki człowieczeństwa”

– Manifest grupy „Błędni Rycerze” głosi: „My sie nie optymalizujemy! My żywemy!”. Ich znakiem rozpoznawczym jest celowe pisanie „ch” zamiast „h”. Gdyby Orwell żył, uśmiechnąłby się kwaśno: „Nowomowa? Teraz to 'user-friendly interface’”.

5. „Sztuczna Pogoda Dla Ubogich: Samorządy instalują gigantyczne ekrany LED z wizerunkiem słońca nad blokowiskami”

– „Program 'Słońce dla Wszystkich’ ma poprawić nastrój obywateli” – ogłasza ratusz. Tymczasem prawdziwe słońce jest zastrzeżonym znakiem towarowym firmy „Sunshine™”. Gdyby Staff żył, napisałby: „Deszcz spadł na uśpione miasta, ale to był tylko render – nikt nie zmokł”.

Podsumowanie (z przekąsem w pikselach):

Drodzy współcześni – w tym wielkim wyścigu, by wszystko zmierzyć, zoptymalizować i wystawić na sprzedaż, zapomnieliście, że najcenniejsze są te chwile, które wymykają się algorytmom. Prawdziwe życie nie ma paska postępu i nie potrzebuje aktualizacji. Moja rada? Zróbcie dziś coś nieoptymalnego. Na przykład – zgubcie się. Albo przeczytajcie książkę od środka. To ostatni akt buntu przeciwko wszechobecnemu kodowi.

PS od „ducha” Słonimskiego:

„Jeśli to czytacie, mając w tle dziesięć otwartych kartek, to wiedzcie, że w moich czasach największym bogactwem była umiejętność skupienia się na jednej, głupiej, nic nieznaczącej myśli. Pozdrówcie dla mnie Powiśle – tam, gdzie światło latarni odbijało się w prawdziwej, niezsymulowanej kałuży, a dźwięk kroków na bruku był jedynym podcastem, jakiego potrzebowaliśmy.”