BWV 46 – Wprowadzenie
Po raz pierwszy wykonana 1 sierpnia 1723 roku w Dziesiątą Niedzielę po Trójcy Świętej, kantata BWV 46 opiera się na historii ewangelii, w której Jezus wypędza handlarzy pieniędzmi ze świątyni i prorokuje drugie zniszczenie Jerozolimy (Łk 19: 41-48).
To ostatnie tworzy związek z Księgą Lamentacji na temat oblężenia babilońskiego w6 wieku pne, pismami, które wczesny kościół od dawna reinterpretował w kontekście chrześcijańskim.
Wstępny refren jest więc obsadzony w tragicznym tonie. Zawieszone nad wzdychającym smyczkowym akompaniamentem parzystych obelg, krążące, naprzemienne figury dwóch fletów prostujących budują elegijne frazy sugerujące muzyczną martwą naturę, podczas gdy zstępująca triada molowa kolejnych chóralnych utworów przywołuje obraz pochylonych głów i strumyków łez, które zbiegają się w harmonijnie akcentowanym słowie “Schmerz” (smutek).
Przy powtórzeniu pierwszej frazy tekstowej wchodzi corno da tirarsi i dwa oboje da caccia, aby nadać scenerii niepokojącą powagę ponurego świtu wznoszącego się nad dymiącymi ruinami, który obserwator jest bezlitośnie zmuszony znosić (“Schauet doch und sehet!” – Spójrz naprawdę i zobacz wtedy).
BWV 46 – Lamenty
W tym gęstym lamencie flety przenikną muzykę z tak ostrą surowością, że słuchacze nie mogą powstrzymać tęsknoty za końcem pierwszej części z jej szeroką kadencją i nikczemnym tonem. Następująca po tym fuga rozpoczyna attacca, pracując z żywym opisowym tematem surowych skoków i przeciągających się westchnień (“Denn der Herr hat mich voll Jammers gemacht” – Albowiem Pan napełnił mnie smutkiem).
Nad zaszczutą, przepychankową partią continuo, głosy chóru budują wyjące akordy, które zwiększają intensywność wraz z kolejnymi wejściami instrumentalistów, aż do wejścia rejestratorów obbligato – makabryczny obraz vanitas, którego kulminacją jest brutalnie surowe zakończenie durowe.
Fakt, że Bach ponownie wykorzystał powolną pierwszą część tej części do “Qui tollis peccata mundi” swojej Mszy h-moll (wczesna wersja drezdeńska, 1733), jest odpowiedni na poziomie tekstowym i przemawia za jego świadomością jakości oprawy podczas komponowania Mszy.
Zastępując flety poprzecznymi fletami i usuwając akompaniamentypartii dętych, Bach nadał muzyce dworską elegancję i przejrzyste brzmienie; ze względu na przejście attacca z “Domine Deus”, sekcja wprowadzająca nie została użyta.
Recytatyw tenorowy podtrzymuje ten nastrój za pomocą figury circulatio w partiach fletu prostego, która ze stoickim spokojem prowadzi przez przesunięcia tonacji. Poprzez szlachetny lament i migoczące linie smyczkowe akompaniowanie nabiera tonu kompozycji tombeau.
Powód do lamentu wkrótce staje się jasny: o wiele gorsza od fizycznego zniszczenia miasta jest utrata łaski Bożej i bluźnierstwo przeciwko Chrystusowi przez lekceważenie Jego wezwania do pokuty. Tak pogardzany Bóg rozcina laskę, powracając również na poziomie dosłownym do Starego Przymierza.
W związku z tym aria basowa szkicuje ponurą scenę sądu i odwetu, a diabelnie trudna partia trąbki w tej części wydaje się niechętna, by brzmieć pięknie; raczej, poprzez obniżoną ostatnią nutę w fanfarach i ponurych koloraturach, wydaje ostrzeżenie przed zbliżającym się potępieniem i absolutną władzą.
Śpiewak, z gorliwością szalejącego proroka, naśladuje burzliwy nastrój wywołany kropkowanymi postaciami i powtarzającymi się nutami partii orkiestrowych. W interpretacji Bacha “überh.uften Sünden” (nadmiar transgresji) w środkowej części wywołuje niemal fizyczne poczucie odrazy – to, że nowy Thomascantor niedawno obiecał, że nie napisze żadnej operowej, wywołującej afekt muzyki, jest mało wiarygodne w świetle muzyczno-teologicznego weryzmu tej scenerii.
W następnym recytatywie żarliwy, groźny ton nie słabnie, pomimo przejścia do łagodniejszego rejestru altowego. Rzeczywiście, nie tylko biblijne Jeruzalem, ale wszyscy nieskruszeni grzesznicy z rosnącym ciężarem grzechu będą cierpieć ten straszny los.
W arii altowej flety powracają, tym razem przekazując ton dziecięcego, naiwnego zaufania, aby stworzyć scenę jaśniejszego języka muzycznego. Ponieważ miłosierdzie Jezusa jest silniejsze niż moc prawa Starego Testamentu, będzie On “auch bei der Strafe der Frommen Schild und Beistand sein” (nawet pośród sądu, tarcza sprawiedliwego i pomocnik będą).
Tutaj basso continuo milczy, podczas gdy oboje da caccia wykonują linię bassetta o wysokim rejestrze – urządzenie, które w barokowym systemie retoryki muzycznej oznaczałoby zazwyczaj utratę wszelkiej stabilności i wsparcia, ale w tym kontekście przekazuje wolność od ciężaru grzechu. Sucha surowość oprawy podkreśla powagę sytuacji – nie chodzi tu o niezobowiązujące niedzielne kazanie, ale o ułaskawienie u progu czekającej szubienicy.
BWV 46 – Podsumowanie
Niemniej jednak przejrzysty styl i lakoniczne, schematyczne motywy scenerii sprawiają, że nawet to wytchnienie wydaje się tymczasowe: bardziej prawdopodobne jest, że przestępca zostanie uwolniony niż zreformowany na całe życie.
W końcowym akorale wirujące figifletów prostych, osadzone przy akompaniamencie smyczkowym, ponownie wywołują poczucie przemijania. Podczas gdy ziemiste, ciężkie tony chóru wyrażają zaufanie i pewność siebie, otoczenie otwiera okno na ulotny bieg destiny, który wydaje się jeszcze bardziej nawiedzający w wysokich, wznoszących się postaciach fletu niż w echo trąbki.