[singlepic id=115 w=160 h=120 mode=web20 float=right]Dzisiaj natrafiłem na ciekawy wpis blogowy na stronie MojaOrunia.PL, w którym Siks wskazuje na ciekawe wideo w którym dwoje młodych muzyków […]
Od ostatniego albumu jaki wydała Keiko Matsui minęły już 4 lata, a ja myślałem - prawie w sposób pełny że już nic nie usłyszę co skomponowała czy to sama czy z udziałem świetnych jazzmanów.
A parę dni temu?... Proszę :-)...
Na dzisiaj przygotowałem dzieło moim zdaniem niedocenianego przez obecnych krytyków, a przez to i mało granego na scenach muzycznych kompozytora austriackiego. Mowa tutaj o: Karl Ditters […]
Dzisiaj rano otrzymałem kolejny biuletyn przygotowywany przez firmę ProLine sprzedającą komputery. Jedna z pozycji biuletynu wspomina o naszej rodzimej firmie medialnej Polskim Radiu.
Kontynuując dalej temat... Chciałbym pokrótce przedstawić sylwetkę wyśmienitego niemieckiego kontratenora Jochena Kowalskiego. W dniu dzisiejszym 1 stycznia 2010 na początek proponuję obejrzeć zestawienie kilkunastu klipów wideo z udziałem kontratenora z Niemiec.
Wsłuchując się w melodię tej Litanii doznasz być może ciepłej ręki matczynej przytulającej Cię do serca, gdzie poczujesz jak bije jej serce. Jak nic na świecie poczujesz się tak bezpiecznie i anielsko,,,
Wybrałem kilku solistów obdarzonych tym wyjątkowym i niesamowitym głosem. Specjalną uwagę zwrócił moją uwagę nasz rodak Jacek Laszczkowski który uwiódł mnie swoim wykonaniem Arii Morasta z opery La Fida Nimfa.
W ostatnim czasie rozkochałem się w doznaniach płynących z muzyki ostatnich lat Amadeusza Mozarta, najbardziej bliskie mi są koncerty fortepianowe, a ten ostatni jest po prostu Boski. Aby podzielić się tą muzyką na żywo znalazłem prawdziwą perełkę na YouTubie. Wykonanie Światosława Richtera nagrane w 1966 roku w którym to muzykuje z Moskiewską Orkiestrą Symfoniczną.
To Divertimento Amadeusz napisał wkrótce po ukończeniu swojej słynnej 41 Symfonii. Zadedykował je swojemu wielokrotnemu wybawcy finansowemu Puchbergowi. O dziele tym napisanym wkrótce po wspomnianej 41 Symfonii tak pisze J.V. Hocquard...>>